*7:15 rano Maddy*
Oj.. i ranek.. gdybym mogła se jeszcze pospać.. No i weszła mama..
-Maddy ! Wstawaj do szkoły się spóźnisz! jest już 7:45!
-że , co! u mnie na zegarku jest 7:18!!
-Maddy , źle ci idzie czas wstawaj ! -szybko wstałam z łóżka wzięłam mundurek z szafy i popędziłam do łazienki by się umyć i przebrać. I zeszłam do kuchni a na stole były gotowe kanapki , a lekcje mają zacząć się za 15 minut!
-Tato zawieziesz mnie do szkoły?
-No okej leć już do auta! - poszłam do auta usiadłam i zaczęłam myśleć , że dziś następny dzień w szkole.. I znów będę/musiała oszukiwać przyjaciół.. Jak ja bym chciała im się wygadać ale nie mogę! i zobaczyłam szkołę i Toma i Shanon nawet nie wiedziałam kiedy wyjechaliśmy!
-Pa tato i dzięki! - i wybiegłam z samochodu do Toma i Shanon !
-Hej Shanon , Hej Tom!
-Hej Maddy! - powiedziała podekscytowana Shanon!
-Co ty taka podekscytowana??
-Maddy wiesz co dziś jest! - o co jej chodzi? -.-
-Wtorek..
-Maddy pełnia dziś! - a no faktycznie! Ja i tak się jeszcze nie zaczęłam zmieniać więc z tego pośpiechu rano kompletnie zapomniałam!
- No i co do tego Shan , że jest pełnia ?
-Maddy ! właśnie dziś mogę wszystkim udowodnić , że moja bestia istnieje! To wielka szansa! i pójdziecie ze mną? - Po co?! Oj Shan.. gdyby mogła se wreszcie dać z tym spokój !
-Nie dam rady Shan..
-Oj Maddy proszę cię! będę cię błagać!
-Na serio Shan.. - No i co ja mam jej powiedzieć! "Nie mogę z tobą iść Shan bo dziś jest pełnia i moi rodzice zmieniają się w wilki i muszę pilnować piwnicy , a ja jeszcze się nie zaczęłam zmieniać"! po prostu powiem nie..
-Nie Shan nie dam rad dziś innym razem.. - innym razem! co ja powiedziałam!-
- No ok.. a ty Tom idziesz? -.-
- Dziś leci mecz w telewizji - Shan na niego popatrzyła - nastawie nagrywanie...
No i naszą rozmowę zatrzymał dzwonek.. Jaka to teraz lekcja .. Historia z naszym wychowawcą! o nie jak ja tego pana nie lubię !
*Historia*
-Dzień dobry wam wszystkim! Oto nasz nowy uczeń Rhydian Moris , będzie teraz z wami w klasie i proszę go przyjąć miło! - od razu wyczułam w nim krew wilkokriwstego! Co on robi na naszym terytorium ?! on tu nie może być!
-Otworzyć podręczniki na stronie 165 - powiedział pan Jeffries , a ja i tak przez całą lekcję się na niego gapiłam i gapiłam.. i myślałam co on robi na naszym terytorium , powinien znać zasady!!
i zadzwonił dzwonek na długą przerwę.. a 3K pobiegły za nim ! , ale gdy wreszcie się od niego odlepiły pobiegłam do niego na korytarzu !
-Co ty tu robisz?! - powiedziałam wkurzona
-No na razie szukam sali 34.. a tobie o co chodzi?!
- Nie o to chodzi! co ty robisz na naszym terytorium!
-CO?! o co ci chodzi nikt mi nie będzie rozkazywał na czyim terytorium mam być?!
-Nie znasz zasad?! To nasze terytorium i musisz odejść z naszego terytorium jak najszybciej!
-Jakich zasad! będę na jakim chcę terytorium ! nie będzie mi nikt nie będzie mi mówił na czyim terytorium mam być! a tym bardziej brunetka nie będzie mi rozkazywać! i tak odejdę prędzej czy później - i se poszedł! jaki , po prostu! no nie umiem wyrazić mojej złości której mam teraz w sobie! i do tego teraz mam test z Matmy! nie na widzę matmy! no i dzwonek!
*Matma*
Nie umiałam się skupić cały czas w głowie miałam słowa ''nikt nie będzie mi mówił na czyim terytorium mam być! a tym bardziej brunetka nie będzie mi rozkazywać'' i nie mogłam nic napisać na sprawdzianie! całe 45 minut zamiast pisać test to myślałam o nim (ta wiem dziwnie to brzmi ) czy on ma pojęcie co narobił!! DZWONEK! koniec matmy! dostane z tego testu 1! ale to mnie teraz nie interesowało! interesowało mnie to czy on odejdzie czy nie! i o wilku mowa.... właśnie Rhydian do mnie podszedł...
-Ej ty ..
-Maddy -.-
-No właśnie Maddy.. o co ci chodzi z tym terytorium no i wiesz.. sorry , że się tak zachowałem trochę mnie poniosło..
-choć do ciemni - no i zaciągnęłam go do ciemni -
-WOW! co to za miejsce śmierdzi tu!
-To ciemnia FOTOGRAFICZNA -.-
-No oki i poco mnie tu zaprowadziłaś Maddy..-no i zaczęłam mu ględzić o terytorium i zasadach, aż on się zdenerwował.
-Maddy , Maddy! przepraszam cię!
-ALE ZA CO? - no i się zmienił w wilka i biegał po całej ciemni jak szalony i zniszczył wszystko co miał przed sobą , aż go uspokoiłam i włączyłam wilka ..i on stanął i się zmienił znów w człowieka
-Jej! nie jetem jedyny! jesteś taka jak ja..!
-Może i jestem , ale ja uważam i nie wchodzę na czyjeś terytorium!
-co.? jej ale nie wiedziałem , że ktoś też może być wilkołakiem jak ja!
- nie mówi się WILKOŁAK tylko wilkokrwisty nie jesteśmy potworami !
-No może trochę.. -popatrzyłam się na niego a on się zaśmiał i ja też...
-Ej ,Maddy..
-No co
-Dziś pełnia i jak ty dziś jesteś na pełni..? - no i zapytał!
- No wiesz ja...
-No co?..
-Ja się jeszcze nie zaczęłam zmieniać...
-HA! to jestem lepszy..- Ta lepszy -.-
-Ta jesteś..! - gdy podchodziłam by postawić kilka rzeczy to o coś się podknęłam i upadłam na Rhydiana i się dziwnie czułam.. ale oczywiście musieli wtedy wejść Tom i Shan! No i Jimmi z 3K się na nas gapili! ale wiocha!
-Rhydian i Maddy Zakochana Para! - Śpiewały se 3K
-Ja patrzcie Rhydian i Maddy się miziają ! - Powiedział Jimmi , a ja się zarumieniłam i pobiegłam do lasu!
*Rhydian*
Jej ale to dziwnie wyglądało.. I pobiegłem za Maddy aż znalazłem ją w lesie,
-Mads.. wiem dziwnie to wyglądało
-oj no co ty nie powiesz -.-
-wiesz co..ten Jimmi jest jakiś dziwny\
-no..
i zapadła chwilowa cisza
-ej Rhydian...
-Co?
-Chcesz przyjść dziś do mnie na kolacje?
-Twoi rodzice to też wilkokrwiści?
-Tak..
-Jacie! ale czad rodzice wilkokrwiści !
-no... To co przyjdziesz na tą kolacje
-Spoko , ale wiesz co jest dziwne Maddy?
-Co?
-że nie pamiętam aby kiedyś ktoś mnie ugryzł - i maddy zaczęła się śmiac - z czego się śmiejsz ???
-Wilkokrwistym trzeba się urodzić by nim być
-aha..
- a co z twoimi rodzicami
-nie wiem nie znam ich.. jestem sierotą
-oj przepraszam
-nie masz za co..
-to co idziemy? - zaproponowała maddy
-no choć - i poszliśmy
*******************************************************************************\
Oto Pierwszy rozdział !
Podobał się? TAK /NIE
Chcecie więcej TAK / NIE


